Autor: Suzanne Collins
Tytuł oryginalny: "Mockingjay"
Rok wydania: 2010
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ilość stron: 376
Seria: Igrzyska Śmierci Trylogia
Tom: III
Ocena: 6/6
Dlaczego sięgnęłam po tę książkę?
Ze wzglądu na to, że jest to kolejna część najlepszej na świecie serii! ;)
Opis:
"Katniss Everdeen wraz z matką i siostrą mieszka w Trzynastce – legendarnym podziemnym dystrykcie, który wbrew kłamliwej propagandzie Kapitolu przetrwał, a co więcej, szykuje się do rozprawy z dyktatorską władzą. Katniss mimo początkowej niechęci, wykończona psychicznie i fizycznie ciężkimi przeżyciami na arenie, zgadza się zostać Kosogłosem – symbolem oporu przeciw kapitolińskiemu tyranowi."
Krótko o treści:
Katniss Everdeen cudem przeżyła Ćwierćwiecze Poskromienie, specjalne Igrzyska organizowane co 25 lat. Została zabrana z areny przez poduszkowiec należący do Trzynastego Dystryktu, gdzie obecnie przebywa. Władze Dystryktu oczekują od niej aby została Kosogłosem i poprowadziła rebeliantów do walki, dając im wiarę i nadzieje w to, że uda im się uwolnić od okrucieństwa Kapitolu.
Niestety Peeta Mellark nie miał tyle szczęścia. Został zabrany do Kapitolu, gdzie poddawany jest torturom.
"-Nie mogę uwierzyć, że nie uratował pan Peety - Katniss
-Nie mogę uwierzyć, że tamtej nocy spuściłaś go z oczu - Haymitch."
-Nie mogę uwierzyć, że tamtej nocy spuściłaś go z oczu - Haymitch."
Moje wrażenia:
"Kosogłos" jest to już trzecia i niestety, ostatnia cześć trylogii autorstwa Suzanne Collins. Spodziewałam się, że ostatnia część będzie równie dobra jak pierwsza i druga, ale to co zastałam wewnątrz książki przeszło moje najśmielsze oczekiwania i to w zdecydowanie pozytywnym sensie.
"[...] mam serdecznie dość ludzi, którzy mnie okłamują dla mojego dobra, bo tak naprawdę chodzi o ich dobro."
Chciałabym zacząć od tego, że książka jest niezwykle poruszająca i wzruszająca. Dotarła do najgłębszych zakamarków mojej duszy i pozostanie tam chyba do końca mojego życia. Nigdy nie zapomnę okrucieństwa z jakim się z niej zetknęłam, ani miłości, która, mimo że to banalne, może przetrwać nawet najgorsze. Na samo wspomnienie książki mam łzy w oczach, a taka reakcje jeszcze NIGDY się u mnie nie zdarzyła. Może przesadzam, bo na pewno znajdą się i tacy, którym książka nie podobała się ani trochę, ale uważam ją za arcydzieło i umieszczam ją na samym szczycie listy moich ulubionych książek.
"Mamie zależało na tym, żebym ją zapomniała, więc, rzecz jasna, wszystkie słowa natychmiast wryły mi się w pamięć na resztę życia."
W tej części nieustannie coś się dzieje. Zdarza się mnóstwo rzeczy których nawet nie śmiałam podejrzewać. Giną ludzie, których darzyłam szczerą sympatią, co sprawiło, że przez połowę książki wypłakiwałam sobie oczy.
Suzanne Collins ukazuje wiele ważnych wartości, przede wszystkim prawdziwą, bardzo trudną walkę o wolność. Postawa Katniss zasługuje na słowa uznania - bardzo młoda dziewczyna stała się nadzieją całego narodu i symbolem rebelii. I mimo załamania, które przeżyła, udało jej się przekonać powstańców, że są w stanie odmienić los swój i swoich bliskich.
"Jeśli spłoniemy, ty spalisz sie z nami''
Co do tego jak zakończy się sprawa z Gale'm i Peetą nie miałam wątpliwości, gdyż słyszałam wiele spoilerów, jednak totalnym zaskoczeniem było dla mnie to co, autorka zrobiła Peecie. Nie mam do niej żalu, bo był to wspaniały element zaskoczenia, ale na początku bardzo to przeżywałam i nie wiedziałam jak ostatecznie ta sprawa zostanie rozwiązana.
"- Zostań przy mnie
- Zawsze''
- Zawsze''
"Nie chcę w to uwierzyć, bo są rzeczy, których nawet ja nie mogę wytrzymać."
Żałuję, bo niestety tu kończy się moja przygoda z trylogią, ale naprawdę nie żałuję ani sekundy, którą na nią poświęciłam. Ostatni tom stał się moim ulubionym.
* Wzruszająca, wzbudzająca masę różnych emocji i naprawdę mocno wpływająca na człowieka.
* Niesamowicie wciągająca, przyjemnie się czyta ( pochłonęłam cały tom w jeden dzień! ).
* Zaskakująca, pełna zwrotów akcji.
* Zdecydowanie zapada w pamięć i nie da się jej zapomnieć.
* Autorka ukazuje wiele ważnych wartości.
MINUSY:
* Wg mnie ta książka nie ma minusów.
Części:
1. "Igrzyska Śmierci"
2. "W Pierścieniu Ognia"
3. "Kosogłos"
Podsumowanie: Fantastyczne! Książka którą polecam WSZYSTKIM, bez względu na wiek, płeć czy upodobania literackie, bo tej książki nie można nie przeczytać.
Ekranizacja: Ekranizacja tej części trylogii podzielona będzie na dwie części. Pierwsza z nich ma być do obejrzenia w listopadzie 2014 roku, a druga w listopadzie 2015. Obie w reżyserii Francisa Lawrence'a, który reżyserował również "W pierścieniu ognia". ( Dla przypomnienia: pierwsza część została nakręcona przez Garego Rossa)
A.
mnie ten tom niezbyt się podobał, najmniej z trzech części Igrzysk. moim zdaniem za dużo akcji było poświęconej ruchu oporu... na pewno mnie nie wzruszyła, ale ogólnie całą trylogię wspominam dobrze. tylko zakończenie mnie rozczarowało, liczyłam na tego drugiego pana:)
OdpowiedzUsuńale fajnie było na koniec powiedziane, pamiętam do dziś "uważam, że to głupia zabawa (wymyślanie jakiś historii swoim dzieciom, czy coś tam, tego akurat nie pamiętam), ale znam jeszcze gorsze" :D
A mi się właśnie ta część podobała najbardziej, z tych samych powodów, z jakich tobie do gustu nie przypadła. Poza tym od początku byłam w TEAM PEETA, więc cieszę się, że tak wyszło, a nie inaczej. :)
UsuńTak, końcówka rzeczywiście bardzo fajna, te słowa chyba sporo osób zapamięta na długo :)
Cóż pierwszy tom podbił moje serce i umysł! Sądził że film mnie odrobinkę wtajemniczy w książkę ale że trafiłam na kopie z napisami, zdenerwowałam się i uderzyłam po książkę. Oczywiście pozdro dla Josha H. w roli Peety! Nadal uważam że blond włosy mu nie pasują xD .
OdpowiedzUsuńDruga część i Trzecia są dla mnie dziwnie połączone... prawie jak był "W pierścieniu ognia cz. 1 i cz.2".
Prolog kończący "Kosogłosa" był dla mnie doprawdy nie zrozumiały (mam 15 lat i nie mam doświadczenia uczuciowego, nie mniej w tych tematach myślę racjonalnie) i nie pojęłam jakim cudem Katniss po tylu rozterkach i dylematach między Peetem a "Tym Drugim" była w stanie założyć rodzinę z blondynem? No FUCK LOGIC O.O ale to moje zdanie.
Zdecydowanie ujął mnie Haymich! Pokochałam typa i tyle, szkoda że nie mam już z nim styczności xD
Pasują czy nie dla mnie Josh jest i będzie super Peetą już zawsze :)
UsuńNie do końca rozumiem, co masz na myśli mówiąc o tym połączeniu drugiej i trzeciej części, bo ja zupełnie nie odniosłam takiego wrażenia.
Też trochę nie mogłam pojąć jak im się to udało, wydawało mi się, że ciężko będzie Katniss go pokochać ot tak, no ale widać, że jakoś im się udało no i niech będzie. Nie wnikam w to. Tego Drugiego za to nigdy nie lubiłam i cieszę się, że z nim nie wyszło! :)
Haymich - najlepsza postać z całej serii! (no może jeszcze tu się zaliczają Effie i Finnick ♥) Ale Haymich cudny z tymi swoimi tekstami i alkoholem po prostu podbił moje serce!