26.08.2013

Książka | Kobieta na krańcu świata - Martyna Wojciechowska

Tytuł: "Kobieta na krańcu świata"
Autor: Martyna Wojciechowska
Rok wydania: 2009
Wydawnictwo: G+J RBA
Ilość stron: 352
Seria: Kobieta na krańcu świata
Tom: 1
Ocena: 4/6

Dlaczego sięgnęłam po tę książkę?
Normalnie raczej nie sięgnęłabym po książkę o takiej tematyce, jednak wybrałam ją jako lekturę na wakacje do szkoły ponadgimnazjalnej.





Opis:
"Kobieta na krańcu świata to cykl reportaży pokazujących fascynujące miejsca, kulturę i obyczaje mieszkanek naszego globu. Odwiedzając takie miejsca jak m.in. Boliwia, Argentyna, Wenezuela, Kambodża czy Wietnam – Martyna Wojciechowska towarzyszy tamtejszym kobietom, podpatruje ich codzienne życie, poznaje ich pasje i marzenia.

Martyna – kobieta z zachodniego świata, młoda mama – nie wstydzi się zadawać krępujących pytań, nie boi się tematów tabu, próbuje zrozumieć kontrasty, poznać wszelkie oblicza kobiecości. W książce Kobieta na krańcu świata szerzej opowie o swoich wrażeniach, lękach, tęsknotach i refleksjach po spotkaniach z przedstawicielkami poszczególnych kultur."


Krótko o treści:
Myślę, że każdy kto ogląda telewizję natknął się kiedyś na program Martyny Wojciechowskiej, w którym przemierza świat w poszukiwaniu nowych doświadczeń. Ta książka opisuje kilka z jej przygód w różnych zakątkach świata. Odwiedzamy Amerykę Południową, Azję i Afrykę, a w nich m. in. Jacgeline - Miss Świata 1995, odział kobiet saperów z Kambodży oraz Daphne, która jest opiekunką słoni w pięknym rezerwacie.

Moje wrażenia:
Zaczynając od kwestii technicznych: przyjemna okładka, cudowna oprawa graficzna, mnóstwo zdjęć, to mi się bardzo podobało. Minusem jest spory rozmiar, nie można go włożyć do torebki (tzn można ale nie polecam + trzeba mieć dużą torbę), ale zdjęcia wewnątrz to rekompensują. :)

Jeśli chodzi o treść, książka jest napisana fajnym, lekkim językiem. Miło i szybko się czyta (choć tekstu de facto i tak jest niewiele bo większość to obrazki). W trakcie czytania dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy (których prawdopodobnie i tak nie zapamiętam na długo, ale zawsze).

Tematyka, jak już mówiłam podróżnicza, nie w moim stylu raczej. I gdyby to ode mnie zależało prawdopodobnie nie sięgnęłabym po nią z własnej woli. Po następne części też nie mam zamiaru sięgać, bo jak już mówiłam to nie w moim stylu i chociaż wrażenia mam pozytywne, to nie jest to typ książki, który mnie interesuje. Aczkolwiek nie żałuję czasu poświęconą na nią, bo mogła trafić na coś gorszego (w końcu książki do szkoły raczej mnie nie wciągają i przeważnie ich nie czytam).

Oprócz tego wszystko napisane jest bez cenzury. Nie chodzi to o brzydkie słowa, ale o momenty, czasem dość drastyczne. Wszystko jest opisane tak jak powinno być bez pomijania rzeczy, o których niektórzy mogliby nie chcieć czytać. Nie wiem czy określać to jako plus czy minus, w pewnych momentach trochę mi to przeszkadzało i niektóre obrazy teraz będą mnie prześladować, ale z drugiej strony pewnie nigdzie indziej bym się takich rzeczy nie dowiedziała.

Podsumowanie: Książka bardzo przyjemna, nie żałuję, że ją przeczytałam, aczkolwiek sama nie sięgnęłabym po nią, ani nie mam zamiaru sięgać po kolejne części, bo wole poświęcać czas na książki o inne tematyce. Ale jeśli ktoś lubi podróże i bogatą oprawę graficzną to jest to książka zdecydowanie dla niego.


A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku,
każdy komentarz sprawia nam przyjemność i motywuje do dalszej pracy.
Jeśli dodasz jakiś komentarz zajrzyj tu czasem, bo zwykle na nie odpowiadamy.
Alicja Dominika&Ulotna