Serialowo - czyli co oglądamy #1

Witamy w nowym cyklu postów, który w całości zostanie poświęcony serialom oglądanym lub już obejrzanym przez autorki bloga. Może wśród naszych seriali znajdziecie coś, co znacie i lubcie albo odkryjecie coś nowego i spędzicie przy tym kilka miłych popołudni. ;) 

INNA do tej pory doczekała się 3 sezonów, a 4 czeka na wyemitowanie. Odcinki są stosunkowo krótkie, bo trwają koło 20 minut. Serial opowiada historię Jenny Hamilton, zwykłej, trochę zakompleksionej nastolatki z liceum, która pragnie być popularna. I pewnego dnia oczy wszystkich zwracają się w jej stronę, jednak nie jest to popularność o jaką jej chodziło. Jenna ulega wypadkowi wyglądającemu jak nieudana próba samobójcza i to właśnie budzi zainteresowanie całej szkoły.

Ten jeden gif idealnie obrazuje życie Jenny w moich oczach. ;)

Wszystkie dostępne w internecie odcinki pochłonęłam z prędkością światła. Jest to serial, w którym absolutnie się zakochałam, pokazujący rozterki nastolatków w wieku licealnym, czyli moich rówieśników. Może właśnie dlatego tak bardzo polubiłam ten serial. Bo porusza tematyką bardzo mi bliską. 

Serial polecam szczególnie tym, którzy są teraz w wieku licealnym, ale myślę że i każda inna osoba spędzi przy tym serialu wiele przyjemnych chwil.

RAVENSWOOD ten serial doczekał się do tej pory tylko jednego sezonu, jednak mam nadzieję, że będzie ich więcej. Sezon zawiera 10 odcinków po 40 minut. Ravenswood jest rozwinięciem historii Caleba Riversa, jednego z bohaterów serialu Słodkie Kłamstewka (Pretty Little Liars). Chłopak wraz z nowo poznaną koleżanką - Mirandą znajdują na cmentarzu w tytułowym miasteczku swoje groby. Postanawiają zostać tam na dłużej i rozwiązać tę zagadkę. Jednak to nie koniec. W miasteczku poznają Luka, Olivię i Remy, z którymi zostaną połączeni przez śmiertelną, nękające Ravenswood klątwę.

Kiedy teraz o tym myślę opis serialu brzmi dość tandetnie, ale muszę przyznać, że mnie historia bardzo wciągnęła. Wieczorami siedziałam przed komputerem poznając Ravenswood wraz z głównymi bohaterami. Niektóre wydarzenia sprawiały, że podskakiwałam na krześle ze strachu, a nocami bałam się spać. Bez wątpienia można nazwać ten serial horrorem, nie jest tak strasznym jak Obecność, ale jednak. Dla każdego fana PLL jest to serial obowiązkowy. Poza tym ci, którzy mają ochotę posiedzieć trochę w napięciu i są gotowi na chwile grozy powinni zapoznać się z tym serialem. 

DELIRIUM tego nawet nie nazwę serialem, bo Delirium doczekało się tylko odcinka pilotażowego, który był lekko mówiąc beznadziejny. Bardzo żałuję, że sprawa z tym serialem skończyłam się jego brakiem, bo odkąd tylko przeczytałam książkę miałam chęć zobaczyć ekranizację. No ale wyszło jak wyszło i może lepiej. 

Daren Kagasoff jako Alex ♥

W pierwszym odcinku została streszczona cała historia z pierwszej części książki oraz wpleciono tam kilka wątków z części kolejnej. Dodatkowo pominięto większość dość ważnych moim zdaniem momentów, no ale czego się spodziewać skoro serial trwa tylko 40 minut. Wyszło to beznadziejnie, bo o ile w książce poznawanie się Leny i Alexa trochę trwało dzięki czemu między bohaterami oraz między nimi a czytelnikiem tworzyła się pewna więź, o tyle tutaj Alex zakochał się w Lenie po 3 spotkaniach, a na 5 już uciekali razem do lasu. Miłość od pierwszego wejrzenia? Ja tego nie kupuję. Żeby nie było tak negatywnie dodam, że uwielbiam aktora, który grał Alexa! ;)