Tytuł: "Dom z Papieru"
Autor: Carlos Maria Dominguez
Tytuł oryginalny: "La casa del papel"
Ilość stron: 110
Ocena: 4/6
Bluma, profesorka literatury z Cambridge, ginie w wypadku z tomikiem poezji w ręku. Jej następca znajduje egzemplarz Smugi cienia Conrada, odesłany Blumie z dalekiego Urugwaju. Książka jest dziwnie zniszczona i... oblepiona cementem. Trop wiedzie do Ameryki Południowej, gdzie mieszka pewien sławny bibliofil, z którym Bluma miała krótki romans podczas jednego z kongresów naukowych. Ale mężczyzna zniknął razem ze swoim cennym księgozbiorem... źródło
W dzień dziecka stwierdziłam, że muszę sobie kupić jakąś książkę, a że miałam tylko 10 złotych ruszyłam do supermarketu poszperać w mało znanych książkach. Tam właśnie znalazłam "Dom z Papieru". Z panem C.M. Dominguezem autorem tej książki spotykam się po raz pierwszy lecz mam nadzieję, że nie ostatni. Z chęcią przeczytam jego inne dzieła.
"Książki zmieniają los ludzi."
Ta książka, to dowód na to, że jak w każdej innej dziedzinie, tak i w czytaniu, i w kolekcjonowaniu książek przydaje się umiar. Nie wiem czy kojarzycie film pt.: "Wyznania Zakupoholiczki". W pewnym momencie miałam wrażenie, że te dwa dzieła są do siebie podobne tylko opowiadają o innej manii.
Pierwszy minus jaki zauważyłam podczas czytania tego dzieła jest fakt, iż nie wiedziałam o kim czytam. To świadczy tylko i wyłącznie o mojej niewiedzy i młodości jako czytelnika. Mam nadzieję, że za kilka lat sięgając za tą książkę, będę wiedzieć więcej niż dzisiaj i zrozumiem sens niektórych porównań!
Innym razem gubiłam się w wątkach tej książki. Czytam o tym jak główny bohater jest na cmentarzu, chwila nieuwagi i nagle jesteśmy w Montevideo. Musiałam się wtedy cofać i czytać jeszcze raz ten sam tekst.
"Założyć bibliotekę to jak stworzyć życie"
Podsumowanie: Nie wiem co jeszcze napisać o tym maleństwie. Można z niej wiele wynieść jeśli człowiek się skupi i pomyśli. Zdecydowanie polecam doświadczonym czytelnikom.
Wyzwania:
Book Lovers
Book Lovers
Pierwszy raz czytam o tej książce, ja jestem starsza, ale nie wiem czy się na nią skusze :(
OdpowiedzUsuńJest ciekawa i myślę, że warto poświęcić 1h szybkiego w sumie czytania :)
UsuńKsiążka raczej nie dla mnie, ale może kiedyś spróbuję ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTeż tak na początku myślałam ale potem się wciągnęłam :3
UsuńKsiążki o książkach mają coś w sobie. ;) Jeśli ci się spodobała, poszukaj innych powieści tego rodzaju - "Miasto Śniących Książek", "Ostatni czytelnik", "Przyślę panu list i klucz" itd.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytam! ☺
UsuńCiekawa recenzja, ale na książkę się nie skuszę
OdpowiedzUsuńJest krótka więc może kiedyś się skusisz, ale oczywiście nie zmuszam :)
UsuńSama nie wiem. Ale chyba jestem na tak..
OdpowiedzUsuńSzybko się czyta i w pewnym momencie wciągasz się w akcję :)
UsuńHmm, nigdy nie sięgałam po tego typu książki, ale po tej recenzji stwierdzam, że może czas najwyższy?
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. Może wspólna obserwacja? :)
http://goodbookiswhatiwant.blogspot.com/
Trzeba próbować nowych rzeczy jak najczęściej! :)
Usuń+ jasne ;)
Spróbuję przeczytać.
OdpowiedzUsuń