Autor: William Szekspir
Tytuł oryginalny: Hamlet
Ocena: 3/6
Czy moglibyśmy wyobrazić sobie świat bez Hamleta, księcia Danii? Ktoś kiedyś powiedział, iż tekst owego dramatu jest równie istotny dla naszej kultury, jak teksty biblijne, a jego bohater, samotnie podążający drogą zemsty, jest dla nas bardziej rzeczywisty niż realni ludzie. źródło
Wraz z Nowym Rokiem przyszły i noworoczne postanowienia, a mianowicie postanowiłam zacząć czytać lektury. W zeszłym roku raczej mnie do tego nie ciągnęło, często zaczynałam, ale nie mogłam wyrobić się w terminie i tak już zostawiałam wszystkie lektury napoczęte. Nigdy nie lubiłam i nie polubię czytania lektur. Ale mogę nieco zmienić swoje podejście.
O czytaniu lektur zawsze myślałam jak o jakimś ograniczeniu. No bo jak można zmuszać kogoś do czytania książek, które mu się nie podobają? Teraz zmieniam swoją mentalność. Lektury przestają być dla mnie ograniczeniem, wręcz przeciwnie. Lektury pozwalają poznać wieki przeszłe, ich kulturę, co jest poniekąd bardzo ciekawe. Prawdopodobnie gdybym żyła w czasach Wiliama Szekspira, Hamlet byłby dla mnie dziełem sztuki. Takie podejście trochę bardziej motywuje mnie do czytania i jak na razie nawet udało mi się przeczytać kilka lektur. Jedną z nich jest właśnie Hamlet.
Być albo nie być; oto jest pytanie: Czy szlachetniejszym jest znosić świadomie Losu wściekłego pociski i strzały, Czy za broń porwać przeciw morzu zgryzot, Aby odparte znikły?
Do dramatów mam jednak trochę gorsze podejście niż do innych gatunków. Nie lubię dramatycznego schematu. Jak dotąd zauważyłam, że powtarza się w nich wiele elementów. Zawsze jakiś bohater musi zwariować. No i oczywiście za każdym razem prawie wszyscy bohaterowie na końcu umierają. Nie podoba mi się też to, że czytamy sztuki. W końcu nie są one przeznaczone do czytania, a wystawiania na scenie. Wolałaby pójść do teatru i obejrzeć przedstawienie. Lubię dialogi w książkach, no ale ile można?
Hamlet jest duńskim królewiczem, któremu stryj zamordował ojca, po czym ożenił się z jego matką, a następnie przejął władzę w państwie. Dzięki spotkaniu z duchem ojca, Hamlet postanawia dowiedzieć się prawdy o jego śmierci. Kiedy okazuje się, że jego przypuszczenia były prawdziwe zaczyna planować zemstę.
Reszta jest milczeniem.
Jak zapewne wiecie (lub nie) Szekspir swoimi rozwiązaniami scenicznymi doprowadził do reformy teatru. Zaczął opisywać sceny brutalne, czego wcześniej nie robiono. W Hamlecie można zauważyć wiele takich motywów, np. podczas walk bohaterów. Złamał zasadę trzech jedności. Sztuka nie działa się już tylko w jednym miejscu, nie była jednowątkowa i mogła trwać więcej niż dobę. W Hamlecie miejscem, wokół którego kręciła się cała akcja był zamek w Elsynorze, w Danii, jednak było też wiele innych miejsc, do których bohaterowie się przenosili, jak np. cmentarz. Cała akcja mogła trwać kilka tygodni, a nawet miesięcy, a oprócz głównego wątku, którym była zemsta na królu pojawiały się też wątki poboczne takie jak miłość Ofelii i Hamlet czy Gertrudy i Klaudiusza.
Jeśli chodzi o problematykę utworu to trzeba przyznać, że jest ona dość uniwersalna. Odnosi się do nas bez względu na to w jakich czasach żyjemy, porusza problemy egzystencjalne, nad którymi człowiek zawsze się zastanawiał i to raczej się nie zmieni. Hamlet jest osobą znajdującą się w bardzo trudnej sytuacji. Jest bohaterem, który bardzo dużo rozmyśla i przy tym stawia przed nami kilka ważnych, a przynajmniej skłaniających do refleksji pytań. Kim jest człowiek? Jak może zabijać bliźniego? Czy można ufać ludziom? A przede wszystkim: czy warto żyć? Na większość z tych pytań Hamlet stara się odnaleźć odpowiedź, ale czy jest to takie proste?
Jeśli chodzi o moje zdanie to jest ono następujące: nie lubię tej książki. Nie podobała mi się filozofia bohaterów, ich sposób rozumowania. Nie podobało mi się ich zachowanie. Denerwowali mnie i bynajmniej do siebie nie przekonali.
Podsumowanie: Jedna z moich lektur, nie oczarowała mnie, nie rozumiem w czym tkwi jej sukces no i nie lubię dramatów. Wiem, że porusza tematykę uniwersalną, ponadczasową, ale nie przemawia to do mnie. Nie podoba mi się filozofia bohaterów, irytuje mnie ich zachowanie. Z drugiej strony podoba mi się, że autor łamie zasady, na jakich wcześniej pisane były sztuki.Jeśli chodzi o problematykę utworu to trzeba przyznać, że jest ona dość uniwersalna. Odnosi się do nas bez względu na to w jakich czasach żyjemy, porusza problemy egzystencjalne, nad którymi człowiek zawsze się zastanawiał i to raczej się nie zmieni. Hamlet jest osobą znajdującą się w bardzo trudnej sytuacji. Jest bohaterem, który bardzo dużo rozmyśla i przy tym stawia przed nami kilka ważnych, a przynajmniej skłaniających do refleksji pytań. Kim jest człowiek? Jak może zabijać bliźniego? Czy można ufać ludziom? A przede wszystkim: czy warto żyć? Na większość z tych pytań Hamlet stara się odnaleźć odpowiedź, ale czy jest to takie proste?
Jeśli chodzi o moje zdanie to jest ono następujące: nie lubię tej książki. Nie podobała mi się filozofia bohaterów, ich sposób rozumowania. Nie podobało mi się ich zachowanie. Denerwowali mnie i bynajmniej do siebie nie przekonali.
Wyzwania:
A.
To jedna z tych książek, które mam na półce, ale na razie nie spieszno mi do czytania ;/
OdpowiedzUsuńhahaha, no moja lektura więc się skusiłam, ale nie powiem żebym była jakoś zachwycona. Chociaż jak ktoś lubi dramaty, to na pewno się spodoba :)
UsuńPrzeczytać, albo nie przeczytać, oto jest pytanie? :))
OdpowiedzUsuńTeoretycznie "Hamleta" czytałam w gimnazjum. W praktyce, wyszło tak, że zaczęłam i nie skończyłam :P Miałam i w zasadzie nadal mam podobne odczucia jak ty. Ograniczenia i w ogóle. Staram się, ale z lekturami różnie to bywa :)
bardzo często zaczynam i nie kończe, albo czytając pomijam połowe stron xd
Usuń+ widze, że podobne myślenie ;3
uwielbiam Szekspira, bardzo chętnie przeczytałabym. w której jesteś klasie? może to będzie i moja lektura *_*
OdpowiedzUsuń1 klasa liceum ;3
Usuńczytałam jedynie Makbeta i Romeo i Julia , tej nie miałam okazji , ale będzie to zaraz moją lekturą ;)
OdpowiedzUsuńhttp://czytaniemoimhobby.blog.pl/
w takim razie czekam na twoją opinię :)
UsuńA ja dramaty lubię. Czyta się je szybko i nie traci się dużo czasu. Tej lektury jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńpo-uszy-w-ksiazkach.blogspot.com
Szybko się czyta to prawda, ale same dialogi nie za bardzo przypadły mi do gustu, jednak opisów mi brakowało trochę...
UsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńJeżeli bierzesz udział w wyzwaniach to chciałabym Cię zaprosić do udziału w moim autorskim - Czytam Opasłe Tomiska
szczegóły tutaj: http://recenzjeami.blogspot.com/2014/02/wyzwanie-czytam-opase-tomiska_4.html
Wole nie brać więcej wyzwań na siebie, więc spasuje tym razem, może w przyszłym roku :)
Usuń