Tytuł: "Dziewczyny z Hex Hall"
Autor: Rachel Hawkins
Tytuł oryginalny: "Hex Hall"
Rok wydania: 2010
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 304
Seria: Hex Hall
Tom: I
Ocena: 4/6
Opis:
"Grzeczne dziewczynki idą do szkoły, niegrzeczne – do Hex Hall.
Czy jesteś grzeczną dziewczynką?
Sophie Mercer zdecydowanie nie jest. Zbyt często wpada w tarapaty. Wreszcie „dla własnego dobra” trafia do Hex Hall, czyli szkoły z internatem dla czarownic, wilkołaków i elfów. W końcu Sophie to córka czarnoksiężnika.
I wtedy zaczynają się prawdziwe kłopoty. Życie „nowej” nie jest usłane różami. Zwłaszcza gdy najprzystojniejszy chłopak w szkole jest już zajęty. A jego dziewczyna, choć śliczna i słodka, potrafi zaleźć za skórę jak mało kto.
Jednak najgorsze wciąż przed Sophie. Ktoś zaczyna atakować uczniów, a podejrzenie pada na jej jedyną przyjaciółkę."
Czy jesteś grzeczną dziewczynką?
Sophie Mercer zdecydowanie nie jest. Zbyt często wpada w tarapaty. Wreszcie „dla własnego dobra” trafia do Hex Hall, czyli szkoły z internatem dla czarownic, wilkołaków i elfów. W końcu Sophie to córka czarnoksiężnika.
I wtedy zaczynają się prawdziwe kłopoty. Życie „nowej” nie jest usłane różami. Zwłaszcza gdy najprzystojniejszy chłopak w szkole jest już zajęty. A jego dziewczyna, choć śliczna i słodka, potrafi zaleźć za skórę jak mało kto.
Jednak najgorsze wciąż przed Sophie. Ktoś zaczyna atakować uczniów, a podejrzenie pada na jej jedyną przyjaciółkę."
Moje wrażenia:
Kiedyś bardzo często widywałam tą książkę na wystawach 'top 10' w księgarniach. Od samego początku byłam ciekawa jej treści, bo okładka w sumie wyglądała całkiem fajnie. Nie miałam żadnych oczekiwań co do zawartości merytorycznej, toteż nie było możliwości abym się rozczarowała. Nie jest to jakaś ambitna książka, raczej lekka lektura na leniwe popołudnie, chociaż chwilami wzbudza też trochę więcej emocji.
„Słysząc ostrzegawcze krzyki mężczyzny i kobiety, rozpaczliwie szukałam w pamięci jakiegos zaklęcia naprawiającego przegryzione gardło, bo najwyraźniej moglam takiego zaraz potrzebować. Oczywiście jedynym, które udało mi się wydusić z siebie do pędzącego ku mnie wilkołaka było: "ZŁY PIES!".”
W książce nie zabrakło dobrego humoru, kilku dramatów, nuty kryminału, magii i wątku miłosnego. Ten ostatni dość nietypowy w porównaniu do innych wątków tego typu. Zaskakujący swoim rozwojem. Do tego jeszcze wspaniali bohaterowie: "Sophie - bystra dziewczyna ze skłonnością do ironii i sarkazmu, Archer - przystojny, błyskotliwy drań oraz Elodie - złośliwa i podstępna piękność, która jednak odsłania także przed czytelnikiem swoją wrażliwość i poczucie samotności."*
„Jakoś nie potrafiłam powiedzieć na głos "Archer". Cóż za staromodne imię! Czułabym się chyba, jak w jakimś dziewiętnastowiecznym teatrze: "Drogi Archerze! Czy zechciałby pan wypić ze mną filizankę herbaty?!”
Lekki, barwny język sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Nie wiem co jeszcze napisać, czytałam ją jakiś czas temu i wrażenia już nie są tak świeże, poza tym jestem niesamowicie zmęczona nauką (liceum to już nie przelewki).
„Gdy dowiadujesz się, że ktoś został zamordowany, śmiech zasadniczo nie jest najlepszą reakcja. To taka rada na przyszłość.”
Może jeszcze jakieś minusy? Fabuła momentami dość przewidywalna, i niezbyt rozbudowana (chociaż jest też kilka dość zaskakujących momentów). Mam wrażenie, że to jest jednak książka dla trochę młodszych osób, mnie jakoś szczególnie nie zachwyciła, chociaż czytało się bardzo przyjemnie, dlatego taka ocena jak jest.
Części:
1. "Dziewczyny z Hex Hall"
2. "Diable Szkło"
3. "Spell Bound" (nie przetłumaczone na polski)
Podsumowanie: Książkę czyta się szybko i przyjemnie, nie wniosła do mojego życia za wiele, ale też nie żałuję czasu na nią poświęconego.
A.
Och czyli podobała ci się? Mnie nie bardzo... nie doszłam nawet do półowy a książka od 3 miesięcy kurzy się na półce... musiała bym się w końcu do biblioteki wybrać xD
OdpowiedzUsuńCzytałam ją i czytałam aż doszłam do wniosku że mielę ten sam akapit od 3 godzin i nie mogę ruszyć z miejsca ;)
Mi się podobała, aktualnie jestem na drugiej części :) dość przyjemnie się czyta według mnie, ale widzę, że nie wszyscy mają takie wrażenia... :)
Usuń