26.01.2015

"Black Ice" Becca Fitzpatrick

Becca Fitzpatrick jest jedną z moich ulubionych autorek książek młodzieżowych. Po przeczytaniu sagi Szeptem, która podbiłam moje serce, z niecierpliwością wyczekiwałam jej kolejnych książek, aż w końcu pojawiło się Black Ice (btw dlaczego ten tytuł nie został przetłumaczony?!). Musiałam niezwłocznie po tę książkę sięgnąć, bo byłam ciekawa, co tym razem wyszło spod pióra Fitzpatrick.

Książka opowiada historię Britt, która planuje wyjazd w góry. Chce tym zaimponować swojemu byłemu chłopakowi, w którym nadal jest zakochana. Nie udaje jej się jednak zrealizować planów. Burza śnieżna zmusza ją i jej przyjaciółkę do szukania schronienia sporo przed planowanym miejscem pobytu. Obie trafiają do domku, w którym spotykają dwóch przystojnych mężczyzn, którzy, jak sie potem okazuje, są bardzo niebezpieczni.

Niestety muszę przyznać, że książka pod wieloma względami mnie zawiodła. Spodziewałam się kolejnego hitu, a dostałam dość przewidywalną, trochę sztuczną ale też wciągającą opowieść. Tajemnicą pozostaje dla mnie tytuł, nie mam pojęcia dlaczego nie został przetłumaczony. Rozumiem, że może po angielsku brzmi to lepiej, ale kurde, jesteśmy w Polsce, więc bądźmy Polakami, tłumaczmy tytuły książek! To taki patriotyczny odzew z mojej strony. Również nie rozumiem, jaki tytuł ma związek z treścią książki, ale zakładam, że jest on głęboko ukryty. Bardzo głęboko. Uważam za to, że okładka prezentuje się bardzo dobrze. Miło mieć takiego mężczyznę spoglądającego na Ciebie z półki.

Jeśli chodzi o pozytywne aspekty książki to na pewno bardzo dobrze się ją czyta, wprowadzonych jest sporo wątków (można się niestety w tym trochę pogubić), więc czytelnik się nie nudzi - zawsze dzieje się coś nowego (chociaż odnoszę wrażenie, że niektóre sceny były wciskane na siłę), ale szczerze mówiąc cała fabuła jest dość fajna i chętnie przeczytałabym więcej takich książek. Nie miałam problemu z odkryciem głównej zagadki, ale książka skierowana jest raczej do mniej wymagającej publiczności, więc i na to nie będę narzekać. Autorka wprowadziła nas w bardzo fajny klimat, aż czuje się tą zimę w górach podczas czytania, to jak dla mnie spory plus.

Bohaterowie nie przekonali mnie do siebie, główna bohaterka na początku wydawała mi się niezłą, silną kobietą, ale rozczarowałam się trochę, ponieważ desperacko próbowała ponownie zdobyć swojego byłego chłopaka, co chwilami wydawało mi się wręcz smutne. Mam nadzieje, że naprawdę takie rzeczy się nie dzieją. Myślałam, że może pod wpływem różnych wydarzeń się zmieni, ale nie. Poza tym zdarzyło jej się podjąć kilka wyjątkowo idiotycznych decyzji, co też jest strasznie irytujące. Również jej były chłopak mnie do siebie nie przekonał. Ani jej przyjaciółka, która jest zwyczajnie durna. Bohaterowie książki są szablonowymi bohaterami książek młodzieżowych - trudne dzieciństwo, niespełnione miłości, dziecinne zachowanie...

Podsumowując: Książkę dałoby się przetrawić, gdyby nie ci durni bohaterowie. Sama fabuła jest niezła, nie można odmówić kobiecie talentu pisarskiego, bo naprawdę świetnie się czyta i wprowadzony klimat jest genialny! Oczywiście nie obyło się bez mankamentów, ale trzeba pamiętać, do jakiej publiczności kierowana jest książka, a ta publiczność nie jest zbyt wymagająca. Ale nad bohaterami warto popracować, bo czegoś takiego nie mogę po prostu przeboleć.

Ocena: 3/6



15 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa tej książki właśnie ze względu na Szeptem - chciałabym zobaczyć, jak autorka radzi sobie w innych klimatach :) Mnie tam się podoba, że niektóre tytuły zostają w oryginale, bo czasem oryginał brzmi lepiej - zwłaszcza gdy tłumacze chcą się popisać i wymyślają coś własnego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szeptem mi się bardzo podobało, ale Black Ice mnie zawiodło, już nie oceniam autorki tak wysoko.
      Rzeczywiście trochę masz racji z tym tytułem, może to i lepiej, że tak został. :)

      Usuń
  2. Ciekawi mnie książka, jednak słyszałam wiele negatywnych opinii na jej temat więc jak na razie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jak Cię ciekawi, to może warto się samemu przekonać, czy się spodoba czy nie. :)

      Usuń
  3. Taa... Bohaterowie to główny minus tej książki. Głównej bohaterki i jej ''najlepszej przyjaciółki'' po prostu nie mogłam ścierpieć.

    namalowac-swiat-slowami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś bardzo chciałam ją przeczytać ale teraz jakoś mnie do niej nie ciągnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo chciałam i, jak widzisz, przeczytałam. Szkoda tylko, że się rozczarowałam. ;)

      Usuń
  5. Główna bohaterka serii "Szeptem" też zachowuje się nieco prymitywnie, jednak później idzie się przyzwyczaić. Ba! Ja tę serię pokochałam! Więc może taki urok pisarki, iż ukazuje kobiety z takiej właśnie strony? Mimo wszystko, koniecznie chcę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też pokochałam Szeptem, którego główną zaletą był Patch, który był genialny! Tu niestety chyba żaden bohater nie jest taki wzbudzający jakąś szczególną sympatię. :)

      Usuń
  6. Nie mam zamiaru czytać - za dużo negatywnych opinii się naczytałam... Z resztą Nora i Patch też do mnie zupełnie nie przemówili niestety :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam ,,Szeptem" i niezbyt miło wspominam tę książkę. Bałam się, że z ,,Black ice" może być tak samo i chyba miałam rację.

    OdpowiedzUsuń
  8. Książkę miałam w planach , ale szkoda ,że tak się rozczarowałaś .. Może inna książka autorki będzie lepsza ..

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie ją przeczytam tylko obawiam się, że przez tych bohaterów mi się nie spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dla mnie to nietłumaczenie tytułu wyszło książce na dobre.
    Na początku też oczekiwałam czegoś innego. Pomysł autorka miała fajny, ale niektóre sceny były po prostu głupie i bezsensowne. Pozostaje czekać na coś innego Fitzpatrick i mieć nadzieję, że to był chwilowy spadek formy
    Zapraszam do siebie,
    http://worldofbookss.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku,
każdy komentarz sprawia nam przyjemność i motywuje do dalszej pracy.
Jeśli dodasz jakiś komentarz zajrzyj tu czasem, bo zwykle na nie odpowiadamy.
Alicja Dominika&Ulotna